Tłumaczę piosenki, cz. IV
Za tę piosenkę Radůzy zabierałem się wielokrotnie:
Pójdę tam, dokąd chcę
Pokój rozpachniony w winie -
Miniesz mnie, nie miniesz?
Nikt nie kocha mnie jak ty.
Bóg dał sygnał z nieba,
Gwiazda spada, trzeba
Wymarzyć kolejne dni.
Latawce i chmury,
Słońce, wiatr i góry -
Chcę się cieszyć tym, co mam.
Wiedzieć, gdy się mylę,
Zmienić w krótką chwilę
Na nieznane to, co znam.
Pójdę, gdzie chcę, gdzie nigdy nie znajdą mnie.
Muszę się przyznać, zapomnieć, uronić łzę.
Pójdę, gdzie chcę, gdzie nigdy nie znajdą mnie.
Muszę zapomnieć tę łzę.
Moje utulone żale -
Nie było ich wcale,
Śnił mi się jedynie sen.
To moje pragnienia:
Kluczyć, drogę zmieniać.
Byle cel odsunąć hen!
Przecież wcale nie znam siebie,
Kłamię, gdym w potrzebie,
Na niepokój nie mam sił,
Bywa, że wpadam w zadumę,
Choć dobrze rozumiem,
Że się wnet zamienię w pył...
Pójdę, gdzie chcę...
Pokój rozpachniony w winie...
Pójdę, gdzie chcę...
Miniesz mnie, nie miniesz?
Nikt nie kocha mnie jak ty.
Bóg dał sygnał z nieba,
Gwiazda spada, trzeba
Wymarzyć kolejne dni.
Latawce i chmury,
Słońce, wiatr i góry -
Chcę się cieszyć tym, co mam.
Wiedzieć, gdy się mylę,
Zmienić w krótką chwilę
Na nieznane to, co znam.
Pójdę, gdzie chcę, gdzie nigdy nie znajdą mnie.
Muszę się przyznać, zapomnieć, uronić łzę.
Pójdę, gdzie chcę, gdzie nigdy nie znajdą mnie.
Muszę zapomnieć tę łzę.
Moje utulone żale -
Nie było ich wcale,
Śnił mi się jedynie sen.
To moje pragnienia:
Kluczyć, drogę zmieniać.
Byle cel odsunąć hen!
Przecież wcale nie znam siebie,
Kłamię, gdym w potrzebie,
Na niepokój nie mam sił,
Bywa, że wpadam w zadumę,
Choć dobrze rozumiem,
Że się wnet zamienię w pył...
Pójdę, gdzie chcę...
Pokój rozpachniony w winie...
Pójdę, gdzie chcę...
Oryginał Radůzy:
Půjdu, kam chci
Pokoj rozvoněl se vínem
minem se, neminem
jako ty mě nemá nikdo rád
Bůh na zem hvězdu shodil
když po nebi chodil
teď si můžeš něco přát
Papírový draky
slunce, hory, mraky
umět chtít to, co mám
poznat, když se mýlím
opustit v tu chvíli
pro neznámé to, co znám
Půjdu, kam chci a nikdy mě nedoženou
musím jen přiznat, oplakat, zapomenout
půjdu, kam chci a nikdy mě nedoženou
musím jen zapomenout.
Ty mý ubrečený křivdy
nestaly se nikdy
to jen sen se mi zdál
to jen moje chtění
cestu kroutí, mění
to jen cíl je mnohem dál
To jen neznám sebe samu
z lenosti se klamu
zbytečně mám někdy strach
často mě i zviklá
to na co jsem zvyklá
pomni, že jsi jenom prach
Půjdu, kam chci…
Pokoj rozvoněl se vínem…
Půjdu, kam chci…
***
Przy okazji polecam film dokumentalny poświęcony artystce:
Komentarze
Prześlij komentarz