Tłumaczę piosenki, cz. III

Spotkałem się z zarzutem, że na swój warsztat pseudotranslatorski biorę wyłącznie treści frywolne i niepoważne, dlatego dziś (przy sobocie) próbka czegoś bardziej romantycznego. Jaromíra Nohavicę w Polsce tłumaczy się już na potęgę więc wyszperałem utwór – jak dotąd (przynajmniej tak wynika ze strony czeskiego barda) – przez Polaków nietknięty.



Brzecławskie łabędzie



Brzecławskie łabędzie

Widziałem nad rzeką

Ale odpłynęły

Są już gdzieś daleko



Pytam moja droga

Gdzie jesteś, gdzie będziesz

Popłynę za tobą

Tak jak te łabędzie



Mogę płynąć w morze

Niestraszne mi burze

Lecz i tak cię znajdę

Dopiero na górze



Więc się skryję w trawie

Wierząc że się zjawiasz

Gdy nad sobą widzę

Łabędzie z Brzecławia

A oto oryginał:


Komentarze

Popularne posty