Londyn na ulicach Skopje

Ponieważ w wakacje jest na blogach trochę leniwie (przyznaję, że i u mnie zapanowała urlopowa posucha), proponuję dziś ciekawego „michałka” transportowego z Macedonii.

Chiński Yutong z 2011 r. ...

Otóż niebawem dotrze do Skopje pierwszy z 220 autobusów piętrowych zamówionych w chińskiej firmie Yutong, które to autobusy – mimo stylu „retro” – mają kursować na regularnych liniach komunikacji miejskiej (z wyjątkiem 15 egzemplarzy pozbawionych dachu, które – co oczywiste – będą wykorzystywane wyłącznie w celach turystyczno-rekreacyjnych). Nie znam się na budowie maszyn, ale sądzę, że ich zakup w Chinach, pomimo że ekonomicznie może nawet i korzystny (niech mnie ktoś poprawi, jeśli się mylę – całkowita wartość kontraktu to 41 milionów euro, wychodzi więc na to, że jeden autobus kosztuje circa 800 tys. PLN), to chyba dość ryzykowne przedsięwzięcie. Ryzykowne i efektowne marketingowo zarazem. Na portalach pojawia się informacja o tym, że londyńskim designem władze nawiązały do tradycji lat 50. i 60, kiedy to oryginalne Leylandy rzeczywiście po ulicach Skopje jeździły.

... i jego pierwowzór z lat 60. - Layland

Sprawa szybko stała się przedmiotem politycznej rozgrywki. Opozycja zarzuca ministrowi transportu wyrzucanie pieniędzy w błoto i drwi, że ulice stolicy w ogóle nie są przystosowane do tego typu pojazdów. Wiele racji jest i w tym, że takie „piętrusy” to raczej niepraktyczne rozwiązanie przy rzeczywiście dużym natężeniu ruchu i – umówmy się – umiarkowanej kulturze podróżowania. Ale tego już oczywiście opozycja nie powie. Na pocieszenie ministerstwo transportu podaje, że autobusy piętrowe nie będą jedynymi, które wyjadą na ulice Skopje. 80 kolejnych pojazdów („normalnych”) zamówiono już jednak nie w Chinach, lecz zaraz za naszą wschodnią granicą – w zakładach Lvivski Avtobusni Zavody. 

Polskie Solbusy czy Solarisy chyba nie mają szans w starciu cenowym z takimi konkurentami.